Wiele mówi się ostatnio o dyrektywie dot. greenwashing i green claims, ale co tak naprawdę wprowadzają nowe przepisy unijne i czy znamy ich ostateczną treść?
Nowe przepisy zawarte zostały w dyrektywie przyjętej 17 stycznia 2024 r. przez Parlament Europejski (projekt 2022/0092/COD – jest to Dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady zmieniająca dyrektywy 2005/29/WE i 2011/83/UE w odniesieniu do wzmocnienia pozycji konsumentów w procesie transformacji ekologicznej poprzez lepsze informowanie i lepszą ochronę przed nieuczciwymi praktykami).
Przyjęty przez Parlament Europejski projekt rozszerza listę praktyk handlowych, które są uznawane za nieuczciwe w każdych okolicznościach (tzw. czarna lista nieuczciwych praktyk rynkowych) o praktyki pseudoekologicznego marketingu.
Niemniej jednak to nie koniec procedury legislacyjnej – w tej chwili projekt dyrektywy czeka na pierwsze czytanie w Radzie.
Przede wszystkim należy jednak podkreślić różnicę między powyżej wskazaną dyrektywą (projekt 2022/0092) a projektem dyrektywy w sprawie uzasadniania wyraźnych oświadczeń środowiskowych i informowania o nich (Dyrektywa w sprawie oświadczeń środowiskowych, projekt 2023/0085/COD). Oba projekty dotyczą bowiem tematyki „greenwashing” i mogą być często mylone. „Dyrektywa w sprawie oświadczeń środowiskowych” jest dopiero na etapie sprawozdania komisji Parlamentu Europejskiego. Wprowadza szczegółową i rozbudowaną regulację, ale dotyczy ona „wyraźnych oświadczeń środowiskowych” czyli takich, które mają formę tekstową lub są zawarte w oznakowaniu ekologicznym. Projekt ten przewiduje m.in. system oznakowania ekologicznego na szczeblu UE i certyfikaty zgodności oświadczeń środowiskowych wydane przez niezależnych, akredytowanych weryfikatorów. Ponadto zawiera również sankcje, a wśród nich np. konfiskata dochodów uzyskanych przez przedsiębiorcę z transakcji obejmujących produkty, których dotyczyło naruszenie. Należy pamiętać, iż ten projekt dyrektywy nie był jeszcze poddany głosowaniu w Parlamencie Europejskim.
Na czarnej liście nieuczciwych praktyk rynkowych znalazły się praktyki polegające na umieszczaniu oznakowania dotyczącego zrównoważonego charakteru, które nie jest oparte na systemie certyfikacji ani nie zostało ustanowione przez organy publiczne.
O jakie oznakowanie chodzi?
Dyrektywa definiuje „oznakowanie dotyczące zrównoważonego charakteru” jako każdy dobrowolny znak zaufania, znak jakości lub znak równoważny, publiczny lub prywatny, którego celem jest wyodrębnienie i promocja produktu, procesu lub przedsiębiorstwa w odniesieniu do ich aspektów środowiskowych lub społecznych albo obu tych aspektów.
Oznacza to de facto zakaz umieszczania oznakowania zrównoważonego charakteru, o ile:
Kolejną praktyką, zakwalifikowaną do „czarnej listy”, są oświadczenia, oparte o kompensację emisji gazów cieplarnianych, wskazujące, że produkt ma neutralny, ograniczony lub pozytywny wpływ na środowisko w zakresie emisji gazów cieplarnianych.
Regulacja ta dotyczy sformułowań typu „neutralny dla klimatu”, „neutralny pod względem emisji CO2”, „zmniejszony wpływ na klimat” czy „ograniczony ślad CO2”.
Preambuła wskazała, iż takie oświadczenie powinno być dozwolone jedynie wtedy, gdy opiera się na rzeczywistym ograniczeniu emisji gazów cieplarnianych w całym cyklu życia produktu (tzw. insetting), a nie na kompensowaniu emisji gazów cieplarnianych poza łańcuchem wartości produktu (tzw. offsetting). Dlaczego? Twierdzenia oparte na „kompensacji” emisji gazów cieplarnianych (np. z inwestycji dotyczących leśnictwa lub energii odnawialnej) są zakazane m.in. z uwagi na różnice między metodami stanowiącymi podstawę kompensacji, brak przejrzystości i spójności, ryzyko przeszacowania, potencjalne zniechęcenie przedsiębiorców do ograniczania emisji w ich własnej działalności. Priorytetem powinno być natomiast to, aby przedsiębiorcy redukowali emisję w ramach własnej działalności.
Na czarnej liście nieuczciwych praktyk rynkowych znalazły się również ogólne oświadczenia środowiskowe (dotyczące ekologiczności), dla których przedsiębiorca nie jest w stanie wykazać uznanej wysokiej efektywności środowiskowej.
Regulacja ta dotyczy oświadczeń takich jak „przyjazny dla środowiska”, „zielony”, „przyjazny naturze”, „przyjazny dla klimatu”, „łagodny dla środowiska”, „biodegradowalny”, „biopochodny”.
Tego typu ogólne oświadczenie środowiskowe będą dopuszczalne, o ile przedsiębiorstwo będzie w stanie wykazać „uznaną wysoką efektywność środowiskową” definiowaną jako efektywność środowiskową zgodną z Rozporządzeniem (WE) nr 66/2010 lub z krajowymi lub regionalnymi programami oznakowania ekologicznego EN ISO 14024 lub najwyższymi standardami ochrony środowiska zgodnymi z innym przepisami unijnym.
Ponadto sama definicja „ogólnego oświadczenia środowiskowego” wskazuje, iż jest to takie oświadczenie, w przypadku którego specyfikacja nie jest przedstawiona w jasny i widoczny sposób na tym samym nośniku. Stąd też preambuła podpowiada, iż w przypadku, gdy specyfikacja oświadczenia jest przedstawiona w sposób jasny i wyraźny na tym samym nośniku (np. w tym samym spocie reklamowym czy na opakowaniu produktu), to takie oświadczenie ekologiczne nie stanowi „ogólnego oświadczenia środowiskowego” a zatem nie podpada pod zakaz.
Jakie twierdzenia dot. ekologiczności będą zatem dopuszczalne? Przykłady wskazuje dyrektywa w preambule:
Na czarnej liście nieuczciwych praktyk rynkowych znalazły się również oświadczenia środowiskowe dotyczącego całego produktu lub całej działalności przedsiębiorcy, a dotyczące w rzeczywistości tylko określonego aspektu produktu lub określonej działalności przedsiębiorcy.
Przykładowo: zakazane będzie wprowadzanie do obrotu produktu określonego jako „wykonanego z materiału pochodzącego z recyklingu”, podczas gdy w rzeczywistości jedynie opakowanie wykonane jest z materiału pochodzącego z recyklingu.
Wskazać należy, że regulacja dotyczy nie tylko wprost wyrażonych oświadczeń, ale również z pozoru „niewinnych” ilustracji czy nazw. Wynika to bowiem z definicji „oświadczenia środowiskowego” za który uważa się każdy komunikat lub przedstawienie, które nie jest obowiązkowe na mocy prawa Unii lub prawa krajowego, w tym oświadczenie w postaci tekstu, ilustracji, graficzne lub symboliczne, w dowolnej formie, w tym oznakowania, nazwy handlowe, nazwy przedsiębiorstw lub nazwy produktów, które stwierdza lub sugeruje (!), że produkt, kategoria produktu, marka lub przedsiębiorca ma pozytywny wpływ na środowisko lub nie ma na nie żadnego wpływu, jest mniej szkodliwy dla środowiska niż, odpowiednio, inne produkty lub przedsiębiorcy, lub że oddziaływanie produktu lub przedsiębiorcy poprawiło się z czasem.
Dodatkowo, formułowanie oświadczenia środowiskowego dotyczącego przyszłej efektywności środowiskowej może zostać uznane za praktykę wprowadzającą konsumenta w błąd, gdyż stwarzają one dla konsumenta wrażenie, że nabywając produkt, przyczyniają się on do gospodarki niskoemisyjnej. Takie oświadczenie powinno być oparte na jasnych, obiektywnych, publicznie dostępnych i możliwych do sprawdzenia zobowiązaniach określonych w szczegółowym i realistycznym planie wdrożenia, który będzie regularnie weryfikowany przez niezależnego eksperta będącego stroną trzecią.
W najbliższych miesiącach dowiemy się, czy przedstawiona Dyrektywa zostanie przyjęta w takim kształcie przez Radę oraz czy Parlament Europejski przyjmie również drugi projekt 2023/0085/COD (Dyrektywę w sprawie oświadczeń środowiskowych). Należy również pamiętać o okresach przejściowych, w trakcie których państwa członkowskie mają czas na transpozycję dyrektywy do krajowego porządku prawnego.
autor: r.pr. Malwina Czerska
Pozostałe artykuły
Szanowni Państwo, jeżeli opisywany wyżej temat dotyczy Państwa problemu, zapraszamy do kontaktu - chętnie doradzimy jak postąpić w Państwa indywidualnym przypadku.
Jeśli wśród udostępnionych przez nas artykułów nie odnaleźli Państwo odpowiedzi na swoje wątpliwości, zapraszamy do bezpośredniego kontaktu z Kancelarią. Chętnie przyjrzymy się Państwa problemom i zaproponujemy rozwiązanie.
Kancelaria Radcowska
r.pr. Oliwia Józwicka
r.pr. Malwina Czerska
ul. Wilanowska 1, 05-520 Konstancin-Jeziorna